odpust-Krwi-Chrystusa_prze-oltarzemPobożność do Boskiej Krwi niech będzie naszą pociechą i przez nią niech nabiera siły nasz Apostolat, z większym zapałem o tyle, o ile więcej okaże się potrzeba dusz.

Bądź niestrudzony w budzeniu i krzewieniu naszej pobożności do Boskiej Krwi.

Św. Kasper del Bufalo

Odpust Krwi Chrystusa, obchodzony w naszym sanktuarium w ostatnią sobotę czerwca 29-go czerwca 2013 r.

W uroczystości uczestniczyło wielu pielgrzymów z kraju i diecezji, w tym współbracia, kapłani z dekanatu i siostry zakonne.

Mszy Świętej przewodniczył srebny jubilat w kapłaństwie ks. Bogusław Witkowski.

Homilię wygłosił ks. Prowincjał Wojciech Czernatowicz, której przezentujemy treść:

Uroczystość Przenajdroższej Krwi naszego Pana Jezusa Chrystusa sięga swoimi korzeniami dorocznej celebracji związanej z kultem relikwii strzeżonych w kościele San Nicola in Carcere w Rzymie. Według tradycji są one skrawkiem płaszcza Setnika, który włócznią przebił bok Ukrzyżowanego, by potwierdzić Jego śmierć. Skrawek ten skropiony „krwią i wodą”, które wypłynęły z boku Jezusa, został odcięty z płaszcza i jest ze czcią przechowywany – także tutaj, pomiędzy nami, w tym Sanktuarium.

„Kto pije moją Krew, ma życie wieczne” – te słowa z Ewangelii prowadzą nas w tajemnicę eucharystycznej obecności, której uroczystość świętujemy. Liturgia Słowa kieruje nasze rozważanie na trzy elementy: „oto krew przymierza, które Pan zawarł z wami” – tymi słowami zwraca się Mojżesz do Izraelitów, kiedy to po złożeniu ofiary wziął krew cielców i pokropił nią lud; dalej, mówi św.Paweł – „Chrystus jest naszym pokojem, On z dwóch stworzył jeden naród” – teraz w Chrystusie Jezusie my, którzy niegdyś byliśmy daleko, staliśmy się bliscy przez Jego Krew; i wreszcie słowa Ewangelii mówią nam o Krwi, która daje życie – tak jak w przeszłości, Izrael przeszedł przez pustynię i Bóg okazał swoje serce i utrzymał ten naród przy życiu, tak i teraz, w teraźniejszości naszego życia, Bóg nie jest obojętny na los człowieka. Bóg jest przyjacielem życia, i kocha wszystko, co zostało stworzone. Prawda ta znajduje swą pełnię w Chrystusie, który przyszedł, abyśmy mieli życie i mieli je w obfitości, w pełni. Tak więc, daje On nam swoje Ciało do spożycia – prawdziwy pokarm, a do picia swoją Krew – prawdziwy napój dający życie wieczne.

W ewangelii św. Jana (6, 53-54) czytamy: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będzie­cie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym”. W ten sposób dana jest nam obietnica, że ktokolwiek spożywa Jego Ciało i Pije Jego Krew, posiada życie wieczne – rozpoczęte już tutaj, w teraźniejszości i niemające końca. Jest to życie wypełnione obietnicami i gwarantujące zmartwychwstanie w dniu ostatecznym.

Drodzy Bracia i Siostry, Krew Chrystusa jest krwią nowego i cudownie przemienionego życia w tych wszystkich, którzy w Niego wierzą.

Ta Krew została przelana za ludzi wszystkich ras i narodów, raz na zawsze, po wszystkie czasy. Kiedy patrzymy na to, co dzieje się dookoła nas, widzimy często klimat śmierci, na który mocno zwrócił nam uwagę Papież Jan Paweł II, mówiąc nawet o cywilizacji śmierci. To właśnie w tym klimacie musimy przepowiadać, a prze­de wszystkim doświadczać i dawać świadectwo mocy Krwi Chrystusa, która zawsze oznacza życie i drogę ku życiu, ku zmartwychwstaniu.

Jako naśladowcy Chrystusa musimy żyć mocą tej Krwi. Jesteśmy zobowiązani do tego, aby być mistrzami jakości życia ludzkiego we wszystkich jego formach, i w tym skomplikowanym dzisiejszym świecie musimy opowiadać się za odrzu­conymi i spychanymi na margines, za tymi, którym nie jest łatwo żyć. Musimy stawać zawsze po stronie życia.

Jezus żyje dzisiaj naprawdę. Sakramentalnie wchodzimy w Jego boskość przyjmując Jego Ciało i Krew, karmiąc się tym boskim pokarmem. W przygotowaniu darów podczas Mszy św. kapłan mówi: „przez to misterium wody i wina daj nam Boże udział w Bóstwie Chrystusa, który przyjął nasze człowieczeństwo” – Chrystus nie prze­staje działać, modlić się i głosić – przez nas, a Jego Krew życia wciąż działa pośród nas. Pamiętamy o tym zawsze – Krew Chrystusa jest Krwią życia, Krwią dającą życie i zmartwychwstanie.